Kochani,
z okazji świąt Bożego Narodzenia składam Wam najserdeczniejsze życzenia. Pamiętajcie, abyście byli tacy jak zawsze i nigdy się nie zmieniali.
Dziękuję, że jesteście tu ze mną już prawie pięć miesięcy i mam nadzieję, że przetrwacie razem ze mną do końca pisanej przeze mnie historii. Dziękuję za wsparcie i wszelkie rady, przekazywane w tak licznych komentarzach.
Na koniec chciałabym podzielić się z Wam życzeniami, które przysłali mi moi przyjaciele:
Gdy porządki w kość Ci dały,
gdy Cię gnaty rozbolały,
zrób se wolne,
podnieś nóżki,
dupkę posadź na poduszki,
potem zdrzemnij się troszeczkę,
albo wypij se flaszeczkę.
Co nie zrobisz Droga Damo
święta te i tak zostaną.
Nikt ich przecież nie odwoła
nawet jeśli syf dokoła.
No to po co się tak trudzić?
Żeby goście mogli brudzić?
Wesołych Świąt
Wasza Realistka :*
Nawzajem kochana! :* I pijanego Sylwka życzę xd :P
OdpowiedzUsuńNie będę się trudzić z życzeniami, bo zawsze wychodzą mi strasznie oklepane. Dlatego ograniczę się do zwykłego: "Szczęśliwego Nowego Roku!", bo jakby nie patrzeć święta już minęły. Mam jedynie nadzieję, że minęły Ci spokojnie i radośnie, bez żadnych niemiłych niespodzianek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Cassie :)